szczerze mowiac, ogladalem go juz kilka razy i ani razu nie zaluje, szczerze uwazam ze film jest ciekawy i w dosyc specyficzny sposob oddaje atmosfere tamtych lat.
Największym atutem Sztosu jest scenariusz i dialogi choć jeszcze swoje rolę znakomicie zagrali główni bohaterowie Nowicki i Pazura ale Gawryluk juz była cienka.Sztos doskonale pokazuję jak oszust oszukuję oszusta i że w tej zabawie zawsze kończy się za kratami.Jak ktoś lubi filmy w stylu Vabank to komedia Lubaszenki...
więcejKtoś orientuje się jakie mieszkanie miał Eryk? Liczba pokoi, układ - na pewno piętrowe i stare budownictwo bo wysokie co najmniej na 3,5-4 m. Czasami wypowiadają się tu tez ludzie którzy uczestniczyli w kręceniu filmu np. statyści, obsługa techniczna. A może to tylko aranżacja w studiu filmowym.
Chcialem sie zapytac o banknoty wystepujace w filmie- te z czerwonym paskiem i orzelkiem. Czy to byly jakies bony PKO? Film umiejscowilem na poczatku lat 80tych a nie kojarze zadnych biletow narodowego banku polskiego, ktore by tak wygladaly.
Mam trudnosci z okresleniem banknotow, tych z czerwonym paskiem i orzelkiem- to byly bony PKO? Wydawalo mi sie, ze akcja dzieje sie na poczatku lat 80tych, a takich biletow nie pamietam :)
jak się awanturuje że w strogonowie nie ma mięsa, to do niej potem nawiązano w Chłopaki nie płaczą jak się psikuta(s) bez s sadził że schabowy miał być z frytkami :)
Pierwszy raz widziałem film w kinie, w czasie jego premiery. Ostatnio kilka dni temu, po 25 latach, na ekranie 55-calowego telewizora LCD i byłem pod wrażeniem wiernego oddania realiów
lat 90. (sic!). Tak jest! Niechlujne zdjęcia plenerowe i niedbałość o szczegóły za nic nie pozwoliły na podróż do lat 70. XX w. (a...
Kiepska fabuła, marne zdjęcia, średnich lotów aktorstwo i żenujące dialogi - tak w jednym zdaniu można podsumować "Sztos".
Kinoman na światowym stole biesiadnym, ze strony Polski może otrzymać co najwyżej parówkę. "Sztos" to najgorszej jakości parówka jaką można sobie wyobrazić. Odświeżana ludwikiem i z dużą...
Sztos to definitywnie najlepszy polski film. Warto dodaz ze rezyser tego filmu to rowniez byly "czlowiek z miasta" i handlarz waluta :) No i wszystkim znana mini scenka z udzialem Nikosia - szefa trojmiejskiej mafii w latach 90" :) KTO WIE TEN WIE!
Największa zaleta tego filmu to klimat półświatka PRL-u lat 70 oraz Jan Nowicki, który można powiedzieć, że bawi się swoją rolą wracając do "Wielkiego Szu" tyle, że nie jako karciany oszust a cinkciarz.