Uwazam ze 'Wymyk' to bardzo dobra produkcja, swietna gra aktorow, ciekawy scenariusz I sklania do refleksji. Uwielbiam tego typu filmy, moze ktos poleci cos z podobnym klimatem?
uwielbiam Więckiewicza ale tutaj zobaczyłem co to znaczy Simlat. normalnie zabujałem się w tym kolesiu w dobrym tego słowa znaczeniu czyli jako w rolach przez niego granych. koleś ma niesamowity potencjal i jest prawdziwy do szpiku kości. masakra aktor
Nie do końca mnie jednak porwał. Mam wrażenie, że w 3/4 filmu scenarzyści i reżyser nie wiedzieli co dalej zrobić z głównym bohaterem, jak poprowadzić Jego losy i jak to wszystko zakończyć. PS. Opinia subiektywna, jeśli się komuś nie podoba rozumiem to i oczekuję tego samego.
witam,
czy ktoś może się podzielić informacją gdzie dostać muzykę z filmu WYMYK?
Będę wdzięczny!!!!!!!!!!!!!!
Film pod wieloma względami podobny do "Pokłosia". Niektóre wątki żywcem wyjęte z filmu Pasikowskiego, ale nie znalazły rozwinięcia. Kwestia rodzinna, majątkowa, biznesowa i psychika głownego bohatera po prostu są obecne w fabule i już. U Pasikowskiego było to dużo lepiej zrobione. Twórcy starają się trzymać konwencjii...
więcejNiestety jest dużo takich życiowych tragedii.Telewizja co rusz podaje jakieś tragiczne wiadomości.Filmek na poziomie,dałem wysoką note.Jak mi się coś nie podoba to gnoje i nie patrze czy Polański,Smarzowski,Spielberg,Wajda,Tarantino,bo mam to w dupie.A jak jest ok. to jest ok. Brawo.
Alfred, to typowy przykład pozoranta, udającego wielkiego gieroja, a jak przychodzi co do czego to
obsra zbroję i nic nie zrobi. Żeby patrzeć jak katują mu brata, mając na dodatek broń? Zresztą Ci
kolesie jacyś specjalnie groźnie nie wyglądali i zapewne to jedni z tych co są cwani w grupie. Gdyby
pomachał im...
Ja nie nakręcałem się wcześniej na film jak niektórzy tutaj dlatego "Wymyk" pozytywnie mnie zaskoczył. Film początkowo dość nudnawy, aż zaczynałem nieco czuć rozczarowanie i wtedy miała miejsce scena w pociągu i od tego się zaczęła "akcja właściwa". Odtąd oglądałem film z coraz większym zaciekawieniem i wciągnął mnie....
więcej
Jestem po seansie. Film nie był najgorszy ale też nie powalił na kolana bardzo sie napalalem na ten
film i oczekiwałem czegos wiecej
Filmu nie oglądałem, może uda mi się to zrobić dzisiaj , bo jest na TVP1 wieczorem. Zwłaszcza, że
do oglądnięcia zachecają mnie nazwiska głwnych aktorów. Jak widze w obsadzie Więckiewicza,
Dziędziela czy Simlata to przynajmniej mam pewność, że role będa odegrane wiarygodnie.
Obejrzalem, zly nie jest, chociaz spodziewalem sie wiecej. Utkwila mi scena w kosciele z maksymalnym zblizeniem na twarz Wieckiewicza podczas modlitwy.
Napad na dziewczynę był brutalny? Chyba oglądałam inny film. Bandyci to się brutalnie obeszli z Jerzym drodzy Państwo.
Historia opowiedziana sprawnie, aktorzy również stanęli na wysokości zadania, ale film jest wbrew pozorom naprawdę uniwersalny.
Jakże często potrafimy w poczuciu własnej wyższości i jednocześnie zdziwienia, graniczącego czasami z pogardą oceniać czyjeś zachowanie, reakcję , czy tej reakcji brak na zło mające miejsce...
Dobry scenariusz. Wiarygodny Więckiewicz. Dobre role drugoplanowe, np. Wioletty (Gabriela
Muskała) lub ojca Alfreda i Jerzego (Marian Dziędziel). Kilka naprawdę dobrych scen, m. in.
kluczowa scena w pociągu czy scena w szkole. Ale przede wszystkim podświadomie zadawane
widzowi pytania: jak Ty zachowałbyś się na...