A przecież był bardzo śmieszny, miał dobre aktorstwo (co nie dziwi przy takiej obsadzie!) i jako satyra też był świetny. Dziwię się niskiej ocenie i kręceniu nosem.
Bardzo, bardzo śmieszny...
salowa"-WE wtorek i czwartek sprzątam w KMITECIE". ksiądz"-Żadna praca nie hańbi". Właśnie oglądam