Pasta była bardzo zabawna, zna ją chyba każdy. Film był tylko momentami śmieszny. Nie wiem po co wplątano ten motyw depresji? Przecież to zrujnowało tą historię. Każdy Polski film musi być dramatem? Mogło być bardzo dobrze a wyszła słabizna na miarę każdego innego nowego Polskiego filmu.
zgadzam się zupełnie. postać narratora to jakiś przymulony wymoczek. każda sekunda patrzenia na niego to katorga dla oczu.
"Dlaczego anon z chanów jest życiowym przegrywem z depresją?" - co to za pytanie w ogóle xD