Ja nie narzekam, wręcz przeciwnie. Dla mnie to drugi najlepszy (po "Dawno temu w
Ameryce" rzecz jasna) film Leone. Podobają mi się tutaj te wszystkie polityczne smaczki,
wybuchy, samochody itd itp. na które narzekacie w innych tematach. Ok, wasze prawo. Ba,
nawet wam się szczególnie nie dziwię. Mi w każdym razie ten film idealnie podszedł. Może
dlatego, że nie spodziewałem się westernu sensu stricte wiedząc z opisu gdzie i w jakim
czasie będzie toczyła się akcja?
W każdym razie dla mnie takie nie bardzo mocne ale jednak 9, jednocześnie przy pełnym
zrozumieniu dla narzekających.