Co tu dużo mówić - coraz bezpieczniej jest wybrać się w ciemno na polską komedię. Juliusz to naprawdę niezła produkcja, kilka pomysłów przyjemnie zaskakuje.
Może drażnić fakt, że żarty są tu ważniejsze, niż ciągłość fabularna, przez większość czasu mamy po prostu zbiór lepszych i gorszych gagów z żałosnego życia głównego bohatera. Wyraźnie wyczuwa się w tym wszystkim inspiracje Koterskim, choć do Mistrza, Juliuszowi jeszcze daleko, ale również celuje w taką komedię przez łzy bezsilności i wnerw, choć w wydźwięku jest optymistyczny, czego o filmach Koterskiego nie da się powiedzieć;p
Generalnie Abelard Giza coraz lepiej radzi sobie ze scenariuszami (czego dowodzi Kryzys), ponoć najlepiej pisze mu się z Rucińskim i już sporo panowie wspólnie napisali, także kto wie - może stand up stanie się wylęgarnią utalentowanych scenarzystów. Trzymam kciuki za kolejne projekty.
Pełna recenzja filmu tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=-oTm6H8PqpQ
Macie bardzo fajny kanał, przyjemnie się ogląda Wasze recenzje. Teraz jeszcze bardziej chcę iść na ten film :)
Jeszcze w temacie stand-upów polskich, to dziś znalazłem coś takiego - https://www.youtube.com/watch?v=YPdrKQ35LM0. Rewelacyjny występ - polecam, jeśli nie widzieliście.
Byłbym wdzięczny za ewentualną opinię o tym występie. Według mnie jest bardzo spoko, fajna interakcja z publicznością.
Zgadzam się. Film ma tez kilka słabych momentów, ale zdecydowanie widzę więcej plusów. Duży plus za obsadę, a sceny ojca z synem mistrzostwo. Dobrze się ogląda.