Szokująca prawda o Lechu Wałęsie, polecam pozycję dla każdego, który wciąż pod naciskiem mediów wierzy w 'legendę' wielkiego Wałęsy.
Witam.
Zgadzam się w 100 % z moim przedmówcą. Wałęsa jest "wielką osobą wg. mediów".
i ja się zgodzę. bardzo dobry film - oglądałem oczywiście na Youtube, bo w TV to go raczej nie uświadczysz. Śmieszne było, jak Wałęsa porwał kopie jakichś dokumentów i wywalił Brauna z domu. Nie ma co, polityk światowej klasy i symbol polskości. Żenujące. Pytanie do jego obrońców - jeśli taki jest święty, to czemu wypożyczył teczkę Bolka i oddał wybrakowaną? Czemu w wypowiedziach się miesza i plącze w zeznaniach, że "coś tam może chlapnął, ale musiał z SB rozmawiać, bo był liderem". Sam się poniekąd przyznał...Zresztą są jakieś tam protokoły z posiedzeń Biura Politycznego KC PZPR, z 1981 roku (kiedy trwał zjazd Solidarności), gdzie Rakowski mówi, że Wałęsy nie wolno ruszyć, bo to "nasz człowiek". Na czele wszystkich tych strajków stali agenci - Wałęsa byłby jedynym wyjątkiem. No, ale łatwiej jest wierzyć, że żadnych agentów nigdy nie było, a wszystkie teczki sfałszowała SB, żeby potem mieć haki na opozycjonistów. Jaaaaaaasne.
oczywiście technicznie sfałszowanie teczek było możliwe tylko po co skoro komuniści byli pewni że po okrągłym stole zostaną u władzy, po prostu władzę PZPR wymienili na swoich agentów transformując przy tym służby specjalne w nowe instytucje. Do tego warto wspomnieć że ustawa lustracyjna lustruje tylko !byłych! agentów, więc ludzie pokroju tuska będących na taśmach z nocnej zmiany są agentami.
problemem są jednak niejednoznaczne wypowiedzi samego Wałęsy, który nie dało się sfałszować a o których również jest mowa w filmie
fajnie wyglądał w trakcie wywiadu z Braunem, taki symbolicznie "czerwony" :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lech_Wa%C5%82%C4%99sa#Kwestia_wsp.C3.B3.C5.82pracy_ ze_S.C5.82u.C5.BCb.C4.85_Bezpiecze.C5.84stwa
Z chęcią poczytam książki traktujące o współpracy Wałęsy z SB - bo to, że miała miejsce, jest już faktem, a nie podejrzeniem.
Nie jestem moherowym beretem i zdaję sobie sprawę, że Wałęsa zrobił wiele dla Polski, ale fakty nie kłamią. To nie jest tak, że albo jest czarne, albo białe, albo ktoś współpracował zawsze, od początku do końca, albo wcale.
Smutne, ale prawdziwe.