Z braku laku na raz można zobaczyć,ale szału nie ma delikatnie mówiąc.Postacie jakieś takie papierowe i bez wyrazu a do tego mało sympatyczne to całe towarzystwo - jakoś obojętne były mi ich losy.Bohaterowie się kłócą,odchodzą,schodzą w międzyczasie próbują coś tam zbudować - oglądało się to bez żadnych emocji.Na dokładkę możemy dołożyć słaby i nie przekonywujący wątek miłosny oraz kilka idiotycznych scen jak chociażby moja "ulubiona" czyli seks tuż po pogrzebie ojca - no bez jaj.Na plus kilka lepszych scen oraz postać grana przez Andrzeja Konopkę - jedyna wyrazista postać w tym filmie.Podsumowując - film do zobaczenia na raz i szybkiego zapomnienia.