Wg mnie film jakby "niedorobiony". Skupiony nie na tych wątkach historii co trzeba (za mało tytułowej bohaterki, traktowanie jej jak przedmiotu w filmie, za mało emocjii), ogólnie wszyscy bohaterowie jacyś wyjątkowo mało rozgarnięci (zwłaszcza Kożuchowska :) ). Wg mnie fabuła świetna ale mimo potencjału nie porusza prawie wcale, bardziej bawi.
no właśnie, odważny temat, ale wszystko niedorobione... psychologicznie się pogubiłam
Zabrakło jakiegos sensownego zakończenia. Postać grana przez Kożuchowską dorzucona jakby na siłę do fabuły. Podstawowe problemy zasugerowane w fabule nie zostały rozwiązane. Po za tym Kożuchowska zagrała akurat najlepiej, no nie licząc Grabarczyka który poniżej dobrego poziomu i tak by nie zeszedł. Z dzieci lepiej grał Łukasz, gorzej dziewczynka (Ula) dlatego pewnie jej mniej na ekranie. Nie rozumiem też czemu Ptaszka została tytułową bohaterką filmu skoro niewiele do niego wnosi. Cały film czeka się na jakiś przełom w jej wykonaniu, zwłaszcza że tytulowa bohaterka a tu nic.