PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724694}
7,8 159 801
ocen
7,8 10 1 159801
7,1 40
ocen krytyków
Wołyń
powrót do forum filmu Wołyń

Uwaga, spoilery.
W życiu nieraz słyszało się, czy było świadkiem, że człowiek jest zdolny do wszystkiego. Wczytywanie się w historię Polski to moje hobby, choć nie uważam, że posiadam obszerną wiedzę - czytam gdy mam czas i uważam, że podstawy każdy powinien znać. Temat Wołynia był Mi znany zanim powstał film, który jest bardzo realistyczny, choć uważam, że mógłby trwać spokojnie 20 minut krócej.
Widziałem artykuł gdzie Ukrainka apeluje by film traktować jako fabularny a nie dokumentalny. To prawda, bo w taki sposób go zrealizowano, ale... jest to jeden z nielicznych filmów, które są bardzo realistycznie zrealizowane i trzymają się ściśle faktów, na podstawie zeznań, opowieści świadków obu stron.

Można w internecie obejrzeć zdjęcia i przeczytać obszerną listę tortur jak bandy UPA prześcigali się kto bardziej i dłużej będzie się znęcał nad swoją ofiarą. W filmie były nawoływania przez Popów o mordowaniu Lachów (Polaków), tzw. krwawa niedziela, gdzie napadnięto na Polaków modlących się w Kościele i doszło do punktu kulminacyjnego, kilka scen ukazujących sposób mordowania ludności polskiej na Wołyniu, inne zaś dopowiedziane w dialogach, co wg Mnie było lepszym rozwiązaniem zamiast dosłownym przedstawieniem tego bestialstwa. Były odwety ze strony polskiej, które nie były na taką skalę jak robili to Ukraińcy. Pokazano także, że w rodzinach mieszanych jeśli Ukrainiec nie "zarżnął" swojej rodziny (żony, dziecka), to podzielił ich los. Było też pokazane, że nie wszyscy Ukraińcy tacy byli, nie byli w stanie zabijać, a nawet próbowali chronić swoje mieszane rodziny (Ukrainka-Polak/Polak-Ukrainka). Wcześniej wszyscy żyli razem, integrowali się ze sobą choć rozumiem stronę przeciwną, że mogli czuć się gorzej traktowani, ale jak to możliwe, że ta nienawiść, gniew, chęć pozbycia się nas osiągnęła taki poziom... Nie można tłumaczyć jakichkolwiek mordów, ale My, Niemcy czy Rosjanie postępowaliśmy humanitarnie podczas wojen w porównaniu z tym co tam się działo. Nasi po 123 latach zaborów, zawsze dyskryminowani i pod czyimś butem nie robili takich okrucieństw odzyskując niepodległość kraju, który wcześniej był kilkakrotnie większy niż jest teraz. W Powstaniu Wielkopolskim czy Warszawskim też nie robiliśmy takich rzeczy. Wszyscy walczyli o wolną Polskę i mając jeńców nie wysyłali ich do obozów zagłady, nie torturowali, a wręcz także opatrywali, dobrze odżywiali (mimo sprzeciwów wielu osób, które zdawały sobie sprawę z tego, że My byśmy u nich tak nie mieli) czy pozwalali wrócić do swoich... bez wzajemności z ich strony gdy role się odwracały.
Niemcy i Rosjanie (i nie tylko oni) od stuleci napadali na nasz kraj jak nie razem to na zmianę. Ci pierwsi tworzyli lagry, drudzy łagry, w kartach historii jest wiele nieprzynoszących chluby tym krajom wydarzeń (nawiązujące do II wojny m. in. obozy zagłady, zrównanie Warszawy z ziemią, ludobójstwo w Katyniu i wiele innych). Ludność każdego kraju przeżyła swoją katorgę podczas II wojny światowej, która była wojną na wyniszczenie.
Nie każdy Niemiec, Rosjanin czy Ukrainiec taki był (stąd w mediach używa się zamiennych nazw Niemcy - naziści, faszyści; Rosjanie - sowieci, komuniści; Ukraińcy - Banderowcy itd.) . Jak na każdej wojnie większość ludzi idzie się bić przez kłótnie i decyzje szefostwa zasiadającego na najwyższych szczeblach swego kraju i ulegając masowej propagandzie idą w bój gdy elita ucieka rządzić partyzantką zza terenów okupacyjnych, ale były też osobistości wyższych szczebli, którzy nie uciekli (np. gen. Kutrzeba, mjr. Sucharski, prezydent Starzyński), którzy nie zostawili swego kraju do ostatnich chwil swego życia.

Wracając do Wołynia. Byli m. in. tacy, którzy żyjąc w czasach pokoju hamowali się, żyli w danym społeczeństwie wg konkretnych zasad, ale... Gdy się okazało, że jest wojna, nie ma nad nimi bata, a poprzedni hmm okupant? Tak nas postrzegali mimo, że nigdy wcześniej nie istniało państwo ukraińskie jakie jest teraz? jest bezbronny, to hulaj dusza piekła nie ma... Puściły hamulce i postanowili zmasakrować kogo się dało. Nie liczyły się żadne zasady. Cokolwiek związane z Polską było niszczone i wypalone do gołej ziemi. Nie miało znaczenia czy to noworodek, czy babcia z dziadkiem - koszono wszystkich, znęcano się w taki sposób w jaki im wyobraźnia podpowiadała. W rodzinach mieszanych czy dla Ukraińca była to żona, dziecko, brat, siostra, kuzynostwo, ciotka, wujek, ktokolwiek związany z "Lachami" jeśli nie wyrzekł się związku z nimi i nie wytępił rodziny, to podzielił ich los. I teraz uwaga... to nie było zorganizowane wojsko, a ludność Ukraińska. Sąsiedzi, rodzina, koledzy. W każdym kraju są jacyś zwyrodnialcy i każdy kraj ma w swej historii swoje czarne karty, ale żeby konkretna ludność na szeroką skalę robiła coś takiego? Wyobrażacie sobie by z dnia na dzień wasi sąsiedzi z mniejszości narodowej danego regionu nagle zaczęli tępić wasze rodziny by was eksterminować do zera, by ślad po was nie został i nikt o was nie pamiętał? I to w jaki sposób...
Inna sprawa - ilu było Niemców przeciwko Hitlerowi, Rosjan przeciwko Stalinowi, czy Ukraińców, którzy nie chcieli utożsamiać się z UPA i mordować Polaków? Żeby nie było, nie chcę ich tłumaczyć. Nie chcę też być naiwnym i powiedzieć "było minęło i nic się nie stało", robić dobrą minę do złej gry, bo stało się. Po prostu nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka. Czy My byliśmy lepsi? Ogólnie mówiąc może w wielu przypadkach nie, ale czym to było spowodowane? Ukraińcy nas tępili, bo My pracowaliśmy na kolei, a oni w polu? My mieliśmy duże gospodarstwa i więcej hektarów, a oni mniej? Inaczej - My byliśmy przy kasie, a oni klepali biedę? Tak bardzo czuli się pod naszym butem, a później okazało się, że byliśmy najłagodniejszymi okupantami? A nasi kiedy zaczęli robić odwety? Ile można było patrzeć w jaki sposób likwidowane były kolejne wsie i jak postępowano z ich mieszkańcami? I ponownie przytoczę... My mieliśmy lepiej jak byliśmy pod butem niemca, czy ruska i też im tak mieliśmy robić? Choć często napadani, majątki pobrane, kobiety gwałcone, dzieci germanizowane czy rusyfikowane - nie robiliśmy im czegoś na wzór tego, co zrobili Banderowcy na Wołyniu nam.

Zawsze gdy kraj powstawał z martwych prędzej czy później oprawcy znowu się pojawiali, ale My jak nie odparliśmy wroga, to znów powstaliśmy, i znów i tak w kółko. Co nam zburzą, My odbudujemy, bo nadal tu jesteśmy. Gdybyśmy tego nie robili, to, nie byłoby nas na mapie Europy, nie byłoby Polski, Polaków, a jak się poddamy i przestaniemy utożsamiać się z krajem, za który umierali nasi przodkowie... To nas nie będzie i tyle...
Nie wolno nam się wstydzić tego kim i skąd jesteśmy bez względu na to kto nam wyrabia złą opinię w innych krajach. Mamy piękną, acz dramatyczną i smutną historię. Były wzloty i upadki i nadal tu jesteśmy. Wierzę, że zawsze będziemy.

ocenił(a) film na 9
Bajtus89

podobno zaszywali zajace w brzuchach

ocenił(a) film na 9
Szybszy

Przeczytałeś chociaż co napisałem? Ja mimo że poprawiłem tekst parę razy to po udostępnieniu jeszcze wynalazłem parę błędów, których nie mogę już poprawić, choć nie rzucają się jakoś specjalnie w oczy. W minutę raczej nie dałem rady mimo iż to Mój własny tekst :) O sposobach mordowania można sobie wygooglować, nie trzeba ich tutaj wymieniać i celowo pominąłem takie szczegóły. Choć tekst długi, to zapraszam do dyskusji, byle kulturalnie i nie obrażę się jeśli ktoś poprawi moje błędy (proszę nie czepiać się drobiazgów).

ocenił(a) film na 9
Bajtus89

Nic nie usprawiedliwia bestialskiego zachowania Banderowców. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak można w taki sposób traktować drugiego człowieka. Film bardzo mną wstrząsnął, pomimo tego że nie zagłębiałem się nigdy w temacie rzezi wołyńskiej i być może dlatego ten obraz pokazał mi w bardzo realistyczny sposób jak to wszystko wyglądało. Myśleć można... "aaa film wojenny postrzelają do siebie z karabinów" i o ile to wydaje się dla człowieka okrutne, to szczerze wolałbym żeby ta eliminacja polskiej ludności własnie tak się odbywała, a nie w postaci totalnej masakry. To fakt, że wojna rządzi się swoimi prawami, tylko że tutaj nie ma czystej walki armii między sobą, tylko natarcie zorganizowanej grupy, która w nieludzki sposób katuje Polaków

ocenił(a) film na 9
Bajtus89

Zdaję sobie sprawę, że polityka polskich władz wobec ludności ukraińskiej była zła i niewłaściwa. Że zamykanie czy palenie cerkwi chluby nam nie przynosiło. Że okazywanie pogardy Ukraińcom przez wpływowych Polaków było dla nich upokarzające. Ok, to są polskie grzechy i nie ma sensu udawanie, że ich nie było. Ale do ciężkiej cholery nie jestem wstanie zrozumieć tego okrucieństwa skierowanego przeciw niewinnym ludziom - jaki wpływ na politykę polskiego rządu miały kobiety i dzieci? Przecież to żyli razem na jednej ziemi. Zrozumiałbym, gdyby nienawiść skierowano w stronę władz i administracji polskiej, ale nie w stronie ludności cywilnej. I to w dodatku nienawiść połączoną z sadyzmem. Jak można poćwiartować dzieci na oczach matki, zgwałcić ją, a potem brutalnie okaleczyć i zostawić na powolną śmierć, kazać jej patrzeć na to, co zrobiono jej rodzinie. Właśnie to jest najbardziej przerażające. Pozbycie się jakichkolwiek ludzkich odruchów. Zwolennicy kultu Bandery twierdzą, że to była walka o wolność. Czym jest wolność zbudowana na krwi niewinnych osób? Jest niegodziwością. Gierojom sława? Mordercom sława!

Dlaczego mordowano z takim okrucieństwem? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Jak powiedziała moja babcia, szatan zebrał swoje żniwo.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones