Kordek to strasznie nieprzyjemny typ. Pamiętam jak na polsacie prowadził jakiś teleturniej call tv, w którym wyśmiewał
widzów i mówił, że są mało inteligentni, a sam jest głupi jak but. Wystąpił też w polsatowskim programie, w którym
aktorzy śpiewali piosenki. Kpił z innych aktorów, że nie umieją śpiewać a umie tylko on bo on profesjonalista ze Studia
Buffo a pamiętam że był zagrożony w każdym odcinku i szybko odpadł. Nie zrobił wielkiej kariery ani jako aktor, ani jako
muzyk, chyba zasłynął najbardziej z romansu z Edytą Górniak...
Dosyc radykalne sady:) Spiewac to on potrafi, a widzowie akurat niekoniecznie musza kierowac sie jego umiejetnosciami wokalnymi, a raczej popularnoscia. Dla przecietnego nastolatka ten facet to czlowiek-widmo.
Na poczatku lat 90. mial swoje 5 minut, ktore jednak wykorzystal. Nigdy nie byl wielkim aktorem, co najwyzej przyzwoitym, ale w musicalach daje rade.
Można powiedzieć dosłownie, że utknął w Labiryncie. Nie twierdzę, że nie umie śpiewać. Problem jest w tym, że to był program dla AKTORÓW serialowych, którzy nie śpiewali zawodowo i są muzycznymi amatorami. A zapraszanie takich osób jak Natasza Urbańska, Jacek Borkowski czy Dariusz Kordek było niezgodne z założeniami tego programu. Wiadomo że taki gosciu co grał w musicalach będzie lepiej śpiewał od aktora, który nie śpiewał publicznie. Więc nie rozumiem po co ze strony Kordka te wymądrzanie się. Zresztą jakby był taki dobry to by zrobił większą karierę i byłby popularny do dziś, w końcu taki stary jeszcze nie jest.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
