Bajon jest reżyserem specyficznym, w zasadzie najlepsze jego filmy traktują o okresie miedzywojennym, czy też przedwojennym np. Aria dla atletów, Limuzyna Deimler Benz, czy wreszcie Magnat. Ten ostatni należy do moich ulubionych filmów spod ręki Bajona.
Jest wręcz niesamowite, że reżyser z Poznania zrobić tak "śląski" film, w sposób tak trafny oddać klimat przedwojennego Śląska. Z drugiej strony np. widz nie będący ze Śląska, nie znający jego specyficznej historii, może nie być zainteresowanym to fakt!. To tak samo jakbym ja miał się wczuć w klimaty filmy np. "Nad Niemnem". Zobaczę, ok! Ale nigdy mnie to doglębnie nie ruszy.
Pokusiłbym się wrecz powiedzieć, że filmy Kutza były przez ten pryzmat bardziej "propagandowe", czy też subiektywne, jak kto woli. Kto lubi te klimaty polecam tez filmy Kidawy.
Pozdro!