Grała w kilku świetnych filmach w latach sześćdziesiątych, późniejszych ról nie widziałem. Młodość i uroda to sprawy jakże ulotne...
zgadzam się.
Np w filmie "Ubranie prawie nowe" w roli Zosi, gdzie pod białą bluzeczką odbijały się suteczki na dużych piersiach (plus nagie stópki!)
Heh, ładna babeczka:)
Widzę zdjęcia w necie, faktycznie ładna kobieta z niej była, ale obecnie aktorka raczej zepchnięta na drugi plan.