Jak przypominam sobie sprawe Fritzla, to trochę jakbym oglądał Funny Games.
Jak Fritzl był na tapecie w mediach od razu skojarzył mi się Haneke i możliwość nakręcenia przez niego filmu o władcy piwnicy ;)
Jestem świeżo po obejrzeniu "Białej wstążki" i powiem dwie, może
wykluczające się rzeczy.
1 - Haneke rzecz jasna świetnie nadawałby się do nakręcenia filmu o
Fritzlu.
2 - Haneke jest tak utalentowanym człowiekiem i taką marką, że nie musi
stosować takich, co tu dużo kryć, komercyjnych zagrywek i reżyserować film
o Fritzlu.