Narcos: Meksyk
powrót do forum 3 sezonu

morderstwa kobiet

ocenił(a) serial na 8

Niektórzy piszą, że im się ten wątek nie podobał, jak dla mnie był fenomenalny.
Sama postać policjanta Victora może budzić skrajne emocje. Poznajemy go jako skorumpowanego gliniarza, który bierze nawet łapówkę od matki zaginionej dziewczyny. W domu cichy, skryty, czasami agresywny względem żony jednak stara się ją chronić na swój sposób nie pozwalając jej pracować, wydaje się to apodyktyczne z jego strony, ale czy takie jest, czy my z naszej perspektywy tak to odbieramy?
Viktor zaczyna szukać zaginionej na prośbę matki dziewczyny. Najpierw nieśmiało rozpytuje, na początku miałam wrażenie, że nie jest w ogóle zaangażowany w to co robi, jednak odcinek po odcinku...
Przerażający był fakt, że zabite dziewczyny nikogo nie interesowały, były tylko ciałem, porzuconym gdzieś w mieście albo zakopanym w płytkim grobie. Nikt nie dociekał, kto je zabił i dlaczego, nawet lekarz w kostnicy w beztroski sposób powiedział, że tam w Meksyku nie pobiera się nawet próbek do badania DNA, nie szuka się sprawcy. Przerażające.
Vincent zaczyna prowadzić śledztwo na własną rękę, dla siebie chyba bardziej, dla tych dziewczyn które żyją i pracują w fabryce. Wychodzi poza swoją rolę nawet, ryzykuje życiem, pozbawia życia. Czy jest dobry, czy jest zły, czy taki mściciel zasługuje na nagrodę czy karę? Czy może sam wymierzyć sprawiedliwość jeśli nie ma innych legalnych sposobów w ich świecie? Wikła się w niebezpieczną grę, która i tak finalnie niczego nie zmienia dla tamtych dziewczyn. Życie toczy się dalej.

ocenił(a) serial na 8
Yennzmorza

Mnie również ten wątek bardzo zapadł w pamięć. Dobrze napisana i świetnie zagrana, niejednoznaczna postać Victora Tapii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones