W jaki sposób rozumiecie scenę ze złodziejami którzy przychodzą w nocy przez balkon oraz powtarzającą się akcję otwierających drzwi od szafki?
Otwierane drzwi podejrzewam, że nie mają żadnego przekazu, ale co do sceny ze złodziejami też chętnie poznałbym zdanie filmwebowiczów:)
Ta scena z tymi złodziejami to raczej taki dopełniacz bez większego sensu. No chyba że jest to powiązane z tą dziwką, tak czy inaczej widząc, że gościu jest pijany, mieszka w obskurnych warunkach ogólnie nie śmierdzi groszem postanawiają się ulotnić nic nie zabierając.