Gdzie tu sens? Gdzie tu logika? Na dodatek ta postać w ogóle się nie zestarzała. Bardziej posiwiała od upojnej nocy spędzonej w chlewni, aniżeli od wymordowania trzydziestu żydowskich rodzin? Tak samo Jakubek - tu niby cacy, wszystko fajnie, fajny i sympatyczny żydek, ale na weselu już przyklaskuje i przygrywa antysemickiej hołocie. Przecież przekaz jest wybitnie jednoznaczny - dla szekli żydzi zrobią wszystko, nawet zagrają polskie disco polo na antysemickim weselu. Skandal!