PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=857506}
6,3 34 044
oceny
6,3 10 1 34044
5,4 42
oceny krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Wstyd Smarzowski

ocenił(a) film na 1

Kiedyś Smarzowski potrafił nakręcić ciekawy film. Inny. Dziś wpisuje się w dochodowy nurt "opluwaczy", bazujący na przekłamaniu i wspieraniu przedsiębiorstwa holocaust (Finkelstein). Dorzućmy do tego infantylizm rodem z produkcji Vegi i mamy nowe "Wesele" w starej kalce powielanych stereotypów. Ani tak nie wygląda w Polsce wesele ani tak nie wyglądała Polska czasów II wojny światowej. "Wysmażył" nam pan reżyser odgrzewany kotlet polany sosem tandety i propagandy. Wielu go zje ze smakiem i powie, że był przepyszny.

ocenił(a) film na 7
hose_filmweb

Przekłamania historii. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że Polacy też mordowali Żydów...

ocenił(a) film na 7
oboeteiru

Historia nie jest tu przekłamana, ale przekłamana jest wizja współczesności. Jeśli miałbym wypominać coś Polakom jako ogółu, byłaby to pochwała głupoty, kicz, małość, hipokryzja wynikająca z poddawania się polaryzacji, zamykanie się w swoich bańkach myślowych. Nie antysemityzm, rasizm czy homofobię.

ocenił(a) film na 1
oboeteiru

Mozna rzec ze garstka mordował żydów A żydzi mordowali nas :) Żydzi żydom zgotowali ten los szczególnie Rotscholdowie

ocenił(a) film na 8
hose_filmweb

W którym miejscu tu widzisz przekłamania ? Wesele tak nie wygląda ? Widziałem gorsze akcje na weselach. Polska lat 40 ? Byłeś, widziałeś ? Oni sami się prześladowali ?

cichykuba

Czytałem pamiętniki żydów. Tak, sami się prześladowali. Poczytaj o judenratach. Żydzi żydom zgotowali ten los - to doskonałe podsumowanie sytuacji żydów w czasie wojny.

Swoją drogą znasz może taką historię właśnie z czasów wojennych?
SSman zabrał Polaka i żyda z wioski, zabrał ich na polanę i kazał kopać dół. Kiedy wykopali, niemiec dał Polakowi pistolet, wycelował w niego karabin i mówi "zastrzel go" albo zginiecie obydwaj. Polak odmówił. Niemiec znowu mu pogroził ale Polak nadal nie zamierzał swojego żydowskiego sąsiada zastrzelić. SSman wtedy zabrał Polakowi pistolet i dał go żydowi dając dokładnie ten sam wybór. Ten nie myśląc długo, podniósł pistolet, wycelował Polakowi w głowę i nacisnął spust. Jak się okazało, pistolet nie miał naboi.

Niemiec zabrał żydowi broń i powiedział z pogardą do Polaka. "Oto wasi wielcy przyjaciele których tak gorliwie bronicie".


Podobno historia jest prawdziwa, zweryfikować tego nie potrafię. Nie zdziwiłbym się jednak gdyby faktycznie tak było ponieważ nawet jeżeli nie można znaleźć jej bezpośredniego źródła, można zajrzeć do innego które jest wiarygodne i prawdziwe czyli żydowskiego Talmudu a tam jest jasno napisane, że goj/nieżyd jest gorszy jak bydło i każdy powinien umrzeć albo służyć żydowi.

Swoją drogą wiedziałeś, że wielu zbrodniarzy żydowskich po wojnie zostało przez izrael uniewinnionych ponieważ ich prawo mówi wyraźnie, że żyd może poświęcić miliony ludzi w tym i innych żydów jeżeli tylko pomoże mu to przeżyć? Taka ciekawostka...

Także sugeruję poznać FAKTY a nie kierować się tylko i wyłącznie antypolską propagandą.

Pozdrawiam

H33L

gdzie przeczytałeś taką historię

Polaq_filmaniak

W latach szkolnych kiedy to wszystko jeszcze nie było przynajmniej z mojej perspektywy takie popieprzone czytałem bardzo dużo na te tematy właśnie relacji świadków, wywiadów z ludźmi no i generalnie książek historycznych także nie podam Ci w tej chwili dokładnej książki z której zostało to wzięte. Dlatego właśnie napisałem, że podobno bo trudno mi w chwili obecnej zweryfikować źródło.

Natomiast jeżeli chodzi o resztę to polecam poczytać Talmud. Dostępny również w języku polskim.

Pozdrawiam

Polaq_filmaniak

Talmud jest okropnie zagmatwany i ciężko cokolwiek z tego zrozumieć. Łatwiej niż sam talmud przeczytać jest jego analizy. Polecam XIX wiecznego, świetnego polskiego pisarza Teodora Jeske Choińskiego książka "Historia Żydów w Polsce". Zapewniam, że temat Żydów w Polsce na przełomie wieków jest bardzo ciekawy i otwiera oczy jak okropna jest dzisiejsza propaganda holocaustu i o co tak na prawdę chodzi. Jak lubisz czytać, to polecam no i oczywiście jeszcze Normana Finkelsteina "Przedsiębiorstwo Holocaust".

ocenił(a) film na 1
hose_filmweb

Te kłamliwe historie dotyczące mordowania Żydów przez Polaków rozpropagował Gross w "Sąsiadach". Szybko wyszło na jaw, że to stek bzdur i fantasmagorie, a sam Gross został dosłownie "zgwałcony intelektualnie" przez historyków i już nigdy nie wziął udziału w debacie historycznej - zresztą on jest socjologiem, z historią nie ma nic wspólnego. Sugeruję zapoznać się z działalnością Eisenzgruppen Hermana Schappera i przeanalizować obręb działalności tej grupy likwidacyjnej. Następnie należy przestudiować protokoły z przesłuchań i sali rozpraw dotyczące Jedwabnego 1941 - śledztwo prowadzone metodą Dzierżyńskiego. W dalszych krokach zwrócić uwagę na liczne analizy (profesor Chodakiewicz, profesor Nowak i wielu wielu innych) dotyczące miejsca zbrodni, użytych środków itp. Na koniec wisienka na torcie - zachęcam do odnalezienia wywiadu, w którym skompromitowany Gross pokrętnie tłumaczy, że do napisania tego"historycznego" dzieła głównie przyczyniła się jego wyobraźnia. I w tym miejscu należy powtórzyć, że wszystkie te historie, które również wykorzystało "Wesele" właśnie tak rozpoczęły swą "karierę". O ile pobudki propagatorów tych bredni są jasne (te szaleńcze ataki rozpoczęły się po wypowiedzi kanclerza Niemiec - Schredera, w której stwierdził, że naród niemiecki spłacił już swoje zobowiązania finansowe wobec Żydów), o tyle ślepa wiara bez jakiegokolwiek zastanowienia ze strony polskiego widza jest już niepokojąca (mienie żydowskie). Im więcej " Wesel", tym więcej przekonanych, że ich przodkowie to bandyci. Prawda jest taka, że Żydzi zawdzięczają o wiele więcej nam (dzewka w Yad Vashem wyglądają naprawdę pięknie) niż my im, a krzywd wyrządzili nam co nie miara. Oczywiście nie można tak mówić, bo o Żydach można mówić dobrze, albo wcale.

hose_filmweb

W punkt.

ocenił(a) film na 1
kayzer

Dokładnie zgadzam się całkowicie z powyższa opinia

hose_filmweb

Wspaniałe fikołki z wisienką o krzywdach Żydów na Polakach. Te krzywdy pewnie polegały na tym iż od czasów Pierwszej Rzeczpospolitej urządzano w Polsce pogromy żydów. Na świecie od kilkudziesięciu lat znany jest fakt denuncjacji Żydów przez Polaków lub własnoręczne ich zabijanie. Nikt Polsce już nie wierzy, więc im szybciej Polska się przyzna do swoich czynów, tym szybciej będzie mieć to za sobą. W Polsce jednak jest ta sama mentalność co w Rosji i nie wolno mówić o swoich zbrodniach.

ocenił(a) film na 1
Bomberpilot1940

Żydzi o Polsce zawsze wypowiadali się, że jest to ich raj na ziemi. Tłumnie tu przybywali, by się osiedlić. To te "pogromy" ich tak przyciągały do Polski? Wątek dotyczy II wojny światowej, więc do niego się odniosę. Jak myślisz, dlaczego w Polsce tak surowo karano wszelką pomoc okazaną Żydom? Przecież można było kwestię żydowska załatwić jak francuski rząd Vichy. Zapakować Żydów do pociągów i wywieźć prosto do obozów. Wiesz jak brzmiał rozkaz Armii Krajowej? Wiesz co groziło ze strony polskiego państwa podziemnego za denuncjację Żyda? Wiesz ile drzewek zostało posadzonych w Yad Vashem? Wiesz kim byli Ulmowie?
A ze strony Żydów - wiesz czym były Judenraty? Wiesz skąd komuchy mieli dane rodzin przeznaczonych do wywózki? Wiesz jak Żydzi nazywali Żydów, którym udało się dostać po wojnie do Palestyny? Wiesz co jest powodem nagonki na naród polski i sianie propagandy, w którą ludzie tacy jak ty ślepo wierzą?
Analizowałeś sprawy np. Jedwabnego albo pogromu kieleckiego? Znasz fakty? Zapoznałeś się z twardymi dowodami , które przeczą przyjętym przez czerwonych założeniom? Jeżeli nie znasz odpowiedzi na powyższe pytania nie masz prawa zabierać głosu w dyskusji.
Więc zapytam- jakich czynów? Zasłyszanych od dziadka? Proszę o podanie nazwisk, dat, numerów sprawy itp. W przeciwnym razie ten komentarz powyżej jest tylko wściekłym i bezmyślnym ujadaniem.

ocenił(a) film na 1
Bomberpilot1940

Poczytaj też o partyzantce zydowskiej i zbrodniach w Nalibokach i Koniuchach. Zastanów się skąd wzięła się broń w powstaniu w getcie i kto ją tam dostarczył. Dowiedz się czym było UB i kto tam robił karierę, kto zasiadał w kierownictwie. Poczytaj, zastanów się, a kto wie - może kiedyś przeprosisz za tę kalumnie.

ocenił(a) film na 4
Bomberpilot1940

Im szybciej przyznamy się do win, zarzucanych nam przez bierny zachód tym lepiej? Z Choroszczy się urwałeś?

hose_filmweb

Nie ma nic wspólnego z historią poza tym, że wykłada historię w Princeton. Tyle warte są twoje wypociny i paplanie o faktach bez podawania odnośników do źródeł, dyplomówkę też tak pisałeś, jeśli w ogóle?

ocenił(a) film na 1
michal_kl

"W 1972 roku Jan Tomasz Gross ukończył studia socjologiczne i oddał się pracy naukowej. Doktorat obronił w 1975 na uniwersytecie Yale w New Haven. W Yale pracował do 1984 roku w dziedzinie socjologii i sowietologii, osiągając stanowisko docenta. W latach 1984-1992 był profesorem socjologii na uniwersytecie Emory w Atlancie, a w latach 1992-2003 politologii i studiów europejskich w New York University. Był stypendystą fundacji Fullbrighta, Guggenheima, Hoovera i Rockefellera. Gościnnie wykładał na największych uczelniach amerykańskich, m.in. Harvarda i Stanforda, w Berkeley i Columbii, a także w Paryżu, Wiedniu, Krakowie i Tel Awiwie. Od 2003 roku jest profesorem historii uniwersytetu w Princeton, kieruje katedrą dziejów XX-wiecznych wojen światowych.

Paszkwil "Sąsiedzi" został wyprodukowany na potrzeby ogłupiania takich jak ty w 2000 r. Gross to wypocił jako socjolog, nie historyk. Od razu po publikacji stał się "profesurem" historii o międzynarodowej sławie. Łapiesz? Choćbyś nie wiem jak się szarpał i dusił prawda sama się obroni. Życzę rozwoju umysłowego.


hose_filmweb

Oczywiście, że prawda się obroni. Dlatego powstają filmy jakie powinny powstać, a Tobie pozostaje wylewanie żalu na forach.

ocenił(a) film na 1
michal_kl

I nic więcej? Żadnego kontrargumentu? Żadnej riposty? Może jakieś źródła historyczne, wskazujące na to, że nie mam racji? Może wskażesz jakieś przekłamania w mojej wypowiedzi? Może przynajmniej powołasz się na jakiś autorytet naukowy? Zawiodłeś mnie.

Żartuję. Nie zawiodłeś. Co masz powiedzieć, skoro doskonale wiesz, że nie operujesz faktami, a funkcjonujesz wyłącznie w sferze nienawiści do narodu polskiego, głębokich kompleksów i - tu paradoks - uprzedzeń. To prawda, takie filmy będą powstawać, bo są tacy, którzy w podnieceniu chcą je oglądać. Ale rozejrzyj się, poczytaj komentarze choćby na tym forum - w większości opinii przejawia się bojkot tego paszkwila i ku Twojej zgryzocie - z każdym powstaniem tego typu "dzieła" bojkotujacych jest
coraz więcej. Inżynieria społeczna, pedagogika wstydu nie zdają egzaminu. Są jak wąż, który zjada własny ogon.

hose_filmweb

Nie mam czasu na przerzucanie się argumentami z anonimowymi osobami. Polacy wymordowali ludność żydowską w Jedwabnem i nie tylko tam. Twoja walka z Grossem to tylko walka ze szczegółami a opowieści o Żydach gnębiących Polaków są jakimś kompletnie pozbawionym empatii przerzucaniem się na liczby. Część forum broni grupy zwyrodnialców, tylko dlatego, że są tej samej narodowości. Dla mnie to jest żałosne i więcej mówi o nas jako o narodzie niż te pojedyncze akty zbrodni, do których jest zdolna każda nacja na świecie.

ocenił(a) film na 1
michal_kl

I tak się kończą wszystkie rozmowy z wyznawcami pedagogiki wstydu. Żadnych faktów, żadnych argumentów, jedynie ślepa wiara nieznająca logiki. Moja walka z Grossem to walka z antypolonizmem. Twój głos poparcia dla tego typu publikacji/filmów to wściekła i nieuzasadniona nienawiść do własnego? narodu. Z tego powodu nigdy tacy jak Ty, nie dojdą do porozumienia z takimi jak ja. Nasz sposób myślenia uwarunkowany jest zasadniczą kwestią. Otóż, ja wiem, a Ty nie chcesz wiedzieć, że W JEDWABNEM RZEZI DOKONALI NIEMCY. POWTARZAM - NIEMCY!
Kończę. Wystarczy.

ocenił(a) film na 1
michal_kl

Przykro mi, drogi kolego, ale tę dyskusję przegrałeś sromotnie. @hose_filmweb przedstawił szereg argumentów, Ty natomiast stosujesz retorykę "nie, bo ja tak mówię".

Zachęcam Cię, aby schować swoją arogancję do szafy i pochylić się nad tym, co kolega @hose_filmweb chce Ci przekazać. Przynajmniej ZAPOZNAĆ się z faktami, o których pisze.

Nie rozumiem, jak można mieć wyrobiony pogląd na daną sprawę nie zapoznawszy się najpierw z dostępną wiedzą, a jedynie polegając na przekazie medialnym.
To trochę tak, jakby sędzia podczas procesu stwierdził, że nie będzie udzielał głosu obrońcy oskarżonego, bo oglądał już Fakty w TVN-ie, więc wie że oskarżony na pewno jest winny i taki też wyrok wydaje.

Przyznaj, że nie chciałbyś znaleźć się w roli takiego oskarżonego. Dlaczego zatem sam ferujesz wyroki na swoich przodków nie zapoznając się wcześniej z dowodami na ich niewinność?

ocenił(a) film na 4
michal_kl

Jedynie kto tu jest żałosny to ty. Z jednej strony pieprzysz, jak to pejsatych wymordowaliśny, z drugiej o takich samych sytuacjach ale pejsatych na nas, to już mówisz że "pozbawione empatii przerzucanie się". Zgaduje że czytelnik gówna, spod znaku ścieku wyborczego.

ocenił(a) film na 7
hose_filmweb

A wielu jest na tyle głupich, że będą ten film piętnować. W końcu przecież Polska jest wspaniała i nasi rodacy to przecież naród wybrany!

ocenił(a) film na 1
Qracz

Piętnować będą Ci, którzy mają wiedzę historyczną i znają fakty. Gloryfikować będą ogłupieni propagandą zakompleksieni samobiczownicy. Dzięki naszym rodakom przetrwało wielu Żydów. Dzięki Żydom zginęło wielu Polaków.

ocenił(a) film na 7
hose_filmweb

Po pierwsze zastanów się, czy Ty nie jesteś obiektem propagandy - każdy kraj wybiela swoją historię i my nie jesteśmy tu żadnym wyjątkiem. W ostatnich latach to wybielanie znacznie przybrało na sile. Po drugie już abstrahując od faktów historycznych i świadectw pogromu Żydów z rąk ich polskich sąsiadów to zastanawia mnie jak ludzie mało rozglądają się wokół siebie. Wystarczy posłuchać pewnej grupy Polaków dosyć dobrze pokrywającej się z wyborcami partii rządzącej i ich ksenofobicznego podejścia do imigrantów, do osób o innym kolorze skóry, seksualności, wyznania. To jest w Polakach od dawna - mit gościnnego Polka to bajeczka dla naiwnych.

ocenił(a) film na 1
Qracz

Formułuję swoje wnioski nie w wyniku propagandowych przekazów, lecz po dogłębnej analizie faktów. Swoją drogą, tego samego oczekiwałbym od zainteresowanych tematem. Znam zarówno tekst Grossa, jak i te stojące w opozycji do "Sąsiadów" ("Wesele" bazuje na "Sąsiadach"). Z całą stanowczością i pewnością podkreślam - "Sąsiedzi" są wynikiem chorej fantazji autora. Zostało to udowodnione przez rzesze historyków, jak i samego Grossa, który stwierdził, że fabuła jego ksiązki opiera się na "wizjach sennych" i fantasmagoriach (przyznał to, gdy został podczas debaty wręcz "zgwałcony intelektualnie"). Podobna sytuacja miała zresztą miejsce z "Malowanym ptakiem" Kosińskiego. Piszesz o wybielaniu na siłę. Nie sądzisz, że jest to aktem obrony przed fałszywymi oskarżeniami i niesłusznym oczernianiem? Nie rozmawiamy tu o pojedynczych przypadkach zezwierzęcenia, bo takie występują w każdej społeczności. Atak wymierzony jest w cały naród - wg żydowskiej narracji każdy polski mieszkaniec wsi i miast był zwyrodnialym antysemitą. Prawda (fakty) stoi po stronie atakowanych, więc każdy przejaw polemiki kończy się posądzeniem o antysemityzm. Świadectwa pogromu Żydów przez Polaków są w przeogromnej większości sfingowane (przykładem jest wspomniany wyżej Kosiński, którego polska rodzina uratowała przed zagladą, a on odwdzięczył się paszkwilem). Sugeruję pozbyć się kompleksów i zamiast świadectw rzekomo pokrzywdzonych Żydów (którzy nota bene przetrwali Holocaust dzięki miłosierdziu i zaangażowaniu "polskich oprawców") skupić się na niepodważalnych faktach. Polacy wycierpieli o wiele więcej przez Żydów niż Żydzi przez Polaków. Wystarczy wspomnieć o denuncjacjach, czego wynikiem były wywózki całych polskich rodzin, czy o ubeckich katowniach. Na zakończenie tego wywodu warto go podsumować relacjami ocalałych Zydów, którzy opuścili po wojnie Polskę i wyemigrowali do Palestyny. Ich pobratymcy w Palestynie nazywali ich tam z pogardą "mydłem", a żeby ich bardziej upokorzyć używali określeń "Polacy".

hose_filmweb

Fakty bez podawania źródeł są póki co tylko Twoimi marzeniami sennymi.

ocenił(a) film na 1
michal_kl

Dr Piotr Gontarczyk: "Gdy tylko książka się ukazała, wielu autorów pisało, że została stworzona niezgodnie z kanonami naukowymi. Gdy udało się dotrzeć do akt sprawy, wątpliwości tylko się potwierdziły. Okazało się, że scenariusz przedstawiony w książce Grossa jest w dużej mierze mistyfikacją i przedstawia nieprawdziwą sekwencję wydarzeń. Według książki Jana Tomasza Grossa w Jedwabnem miało zginąć 1,6 tys. Żydów. Nawet bez ekshumacji wiadomo, że było to maksymalnie 200-300 osób. Autor twierdził też, że decyzja o spaleniu w stodole Żydów była "spontanicznym pomysłem mieszkańców miasteczka". To wierutna bzdura, tak samo jak teza o umowie dotyczącej zabójstwa Żydów, którą miały podpisać z Niemcami władze Jedwabnego. Co prawda Gross napisał, że nie dysponuje żadnymi dokumentami, które mogłyby potwierdzać tę tezę, ale stwierdził mniej więcej, że "jakaś umowa musiała być podpisana".Zarzuciłem mu, że istotne fragmenty książki oparł na zeznaniach świadka, który kłamał. Oskarżał on licznych Polaków, twierdząc, że widział wydarzenia w Jedwabnem, a kłamał, bo w 1940 r. został wywieziony w głąb Związku Sowieckiego za kradzież patefonu. Gross w jednym z artykułów odpowiedział mi, że nie w żadnym miejscu nie nazwał tego mężczyzny "świadkiem naocznym". Jak to w ogóle komentować? Takie rzeczy to nic innego jak oszustwo intelektualne. Obecność takich publikacji w nauce to skutek patologicznego działania państwa polskiego. Polskie władze i Polska Akademia Nauk utrzymują i finansują takie instytucje jak Centrum Badań nad Zagładą Żydów IFIS PAN i wydawane przez nie prace, mimo że ich autorzy funkcjonują poza zasadami rzetelności naukowej i uczciwej pracy ze źródłami. W żadnym kraju książki, które nie spełniają kanonów naukowych, nie uzyskałyby państwowego dofinansowania. Jest też inny wymiar tego problemu. Obserwuję książki, które powstają zgodnie z zasadą: im gorzej, tym lepiej. Im ktoś napisze większą bzdurę o zachowaniu Polaków i ich win w czasie II wojny, tym bardziej taka publikacja trafia w galerię nieprzychylnych Polsce gustów. Nie ma rzetelnej analizy, jest jedynie rechot i obrzucanie błotem. Szkoła, której fundatorem był Jan Tomasz Gross, ma coraz więcej przedstawicieli. Fundamentalną kwestią jest doprowadzenie do końca badań, a tego nie da się zrobić bez ekshumacji. Poza tym należy publikować w różnych językach wiarygodne, zbliżone do naszej wiedzy opracowania naukowe dotyczące tej zbrodni. Należy dążyć do ustalenia wszystkiego, co się da ustalić i publikować najbardziej obiektywny opis wydarzeń. Bez żadnego "patriotycznego lakiernictwa".

ocenił(a) film na 1
michal_kl

Prof. Jan Żaryn: Fakty są takie, że Niemcy próbowali prowokować Polaków do takich działań posiłkując się stanem ich rzeczywistych emocji po okupacji sowieckiej i dążyli do wprowadzenia ich w krąg nienawiści budowany przez oddziały Einsatzgruppen. Formacje te były rzeczywistymi reżyserami każdego z kilkunastu tragicznych zbrodni z czerwca i lipca 1941 r., począwszy od wydarzeń w Białymstoku, poprzez Wąsocz, Radziłów, na Jedwabnem kończąc.

Zachowane dokumenty z tamtego okresu, między innymi raporty wywiadu ZWZ-AK, a także dziennik Kazimierza Sakowicza dają nam wstrząsające świadectwo rozpoczęcia Holokaustu z udziałem formacji litewskich, czego konsekwencją są masowe groby w Ponarach; to bestialstwo świadczyło o współpracy litewsko-niemieckiej na warunkach III Rzeszy.

Na tym tle widać, że Polacy - jako zorganizowana społeczność - nie weszli w żadnym aspekcie we współpracę z okupantem niemieckim i w jego projekt zagłady, mimo zachęt propagandowych. W propagandzie niemieckiej tego okresu obecna była interpretacja, według której narody uwalniane spod sowieckiej okupacji, mające być beneficjentami nowego niemieckiego porządku powinny oczyszczać z „żydokomuny” podporządkowane Niemcom ziemie. Taka interpretacja w kontekście rzekomego udziału narodu polskiego w projekcie niemieckim jest powtarzaniem kłamliwej goebbelsowskiej propagandy, wzmocnionej po wojnie niektórymi procesami – zbrodniami sądowymi czasów stalinowskich – opartymi na oskarżeniach z dekretu sierpniowego z 1944 r. „o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy” winnych zabójstw i kolaboracji z III Rzeszą. (Dowody) To przede wszystkim wnioski z niedokończonej ekshumacji ciał ofiar zbrodni. Niestety jej wyniki są szczątkowe, i stąd pozostawiono pole do niedomówień. Swoją powinność wykonali jednak doskonali specjaliści pod kierunkiem prof. Andrzeja Koli, archeologa. Wiemy, że zginęło co najmniej 200 osób. Zostali wymordowani i spaleni w dwóch etapach. Spalenie w stodole zostało w jakiejś części poprzedzone rozstrzelaniem. Łuski amunicji używanej wówczas wyłącznie przez Niemców zostały znalezione na miejscu zbrodni. Są one również świadectwem, że ludność żydowska, szczególnie silniejsi mężczyźni próbowali zapewne bronić się w sytuacji konfrontacji ze śmiercią.W mojej opinii najbardziej wstrząsająca jest relacja dwunastoletniej wówczas dziewczynki, która do dziś ma w pamięci obraz Niemców, którzy następnego dnia otoczyli płonący grób pełny spalonych zwłok, ale również wciąż żywych ofiar. W ciągu kolejnych dwóch dni Niemcy nie dopuszczali do tego miejsca Polaków próbujących nieść pomoc, humanitarnie reagujących na to „widowisko”. To nie tylko wizja, ale również oparta na przesłankach źródłowych wciąż niepełna prawda na temat Jedwabnego.

Prof. Jan Żaryn: Wszędzie tam (począwszy od wydarzeń w Białymstoku, poprzez Wąsocz, Radziłów, na Jedwabnem kończąc) Niemcy próbują przymusić Polaków do uczestnictwa w tych mordach, co w większości wypadków się nie udaje, a jeśli to jedynie w formie biernej. Oczywiście w Jedwabnem znajdują folksdojczów i osoby spoza tej miejscowości, które przychodzą tam razem z Niemcami. Wszystko jednak dzieje się pod dyktando niemieckie.Bez wątpienia skomunizowana młodzież żydowska weszła w kontakty z sowietami i stała się gloryfikatorem nowego porządku. Wśród Żydów znalazło się bardzo wielu delatorów i agentów NKWD, którzy wskazywali bezpiece Polaków mogących być członkami ruchu oporu.Po 1941 r., gdy Niemcy rozpoczęli masowe masakry niewinnej ludności w raportach Polskiego Państwa Podziemnego widać coraz bardziej pozytywną zmianę stosunku Polaków do Żydów. Dba o to także, w pierwszym rzędzie prasa konspiracyjna, Kierownictwo Walki Cywilnej, czyli podziemna propaganda. Nastroje zmieniają się jeszcze szybciej w kwietniu 1943 r., gdy w warszawskim getcie wybucha powstanie. Dzięki chwyceniu za broń Żydzi byli postrzegani jako ci, którzy zachowali się jak Polacy. Sympatia Polaków była ewidentnie po ich stronie.

Widać to również w przyroście liczby osób pomagających Żydom nazywanych Sprawiedliwymi Wśród Narodów Świata, a były ich setki tysięcy. Zdecydowali się oni na działanie zgodnie z sumieniem chrześcijańskim oraz w zgodzie z wytycznymi Polskiego Państwa Podziemnego oraz polityką Rządu RP na uchodźstwie.

Według znanych nam świadectw tak słowem jak i czynem, zachęcał do niesienia pomocy Żydom ówczesny Kościół katolicki, biskupi, kapłani i zgromadzenia zakonne żeńskie oraz męskie. Margines społeczeństwa polskiego, kolaborujący z Niemcami, był wrogiem tak wobec Żydów, jak i polskich aspiracji niepodległościowych.


ocenił(a) film na 1
michal_kl

Dr Piotr Gontarczyk: W Komunistycznej Partii Polski „aktyw" w większości składał się z osób pochodzenia żydowskiego, które na przykład w tak zwanej technice (drukarnie, łączność kurierska itp.) stanowiły ok. 75 proc. członków. Wyraźna nadaktywność osób pochodzenia żydowskiego w ruchu komunistycznym, często wyolbrzymiana i wkomponowana w rozmaite przesądy, legła u podstaw dość powszechnego funkcjonowania mitu żydokomuny jako jednego z najważniejszych „zagrożeń dla Polski". Stereotypy uległy znacznemu wzmocnieniu w czasie okupacji sowieckiej w latach 1939–1941 r. Wśród Żydów widzieli Polacy tych, którzy poparli Sowietów i skorzystali na sowieckich porządkach, agitatorów i milicjantów, zdrajców i kolaborantów.

Kiedy w 1944 r. komuniści przystąpili do budowy nowego systemu, Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) musiało znaleźć się pod pełną kontrolą zaufanych komunistów. Zdecydowana większość pochodziła z KPP, toteż w kierownictwie bezpieki znalazło się wielu Żydów. Profesor Paweł Śpiewak pisze, że odgrywali oni rolę janczarów. Byli izolowani od reszty społeczeństwa, znienawidzeni, do tego obcy etnicznie, skazani zawodowo i życiowo na aparat, w którym pracowali.

Wielu z nich urosło do symboli stalinowskiego systemu represji i zbrodni. Należą do nich Mieczysław Mietkowski (Mojżesz Bobrowicki), Salomon Morel, Roman Romkowski (Natan Grynszpan-Kikiel) czy Józef Różański (Goldberg) – psychopatyczny oprawca, funkcjonariusz NKWD jeszcze w czasach sowieckiej okupacji. Mózgiem wielu operacji bezpieki i osobą niezwykle wpływową była dyrektor Departamentu V MBP Julia Brystiger. Jednym z najbrutalniejszych morderców, którzy w latach 50. pacyfikowali białostockich chłopów, był płk Józef Czaplicki (Izydor Kurc), który ze względu na prześladowania żołnierzy Armii Krajowej został w bezpiece ochrzczony wielce znaczącym przezwiskiem Akower. Ruchem komunistycznym zajmował się Departament X MBP kierowany przez Anatola Fejgina. Jego zastępcą był późniejszy słynny uciekinier na Zachód płk Józef Światło (przed wojną szewc i działacz komunistyczny Izaak Fleischfarb).

W Komitecie Centralnym PPR/PZPR kluczową postacią odpowiedzialną za aparat przymusu był Jakub Berman. Sam Berman po latach opowiadał Teresie Torańskiej: „zdawałem sobie [...] sprawę z tego, że najwyższych stanowisk jako Żyd objąć nie powinienem albo nie mógłbym [...]. Faktyczne posiadanie władzy nie musi wcale iść w parze z eksponowaniem własnej osoby [...]. Zależało mi, żeby wnieść swój wkład, wycisnąć piętno na tym skomplikowanym tworze władzy, jaki się kształtował, ale bez eksponowania siebie. Wymagało to oczywiście zręczności".

Berman rzeczywiście odcisnął swoje piętno na nowym systemie. Osobiście reżyserował procesy, w których dochodziło do mordów sądowych niewinnych ludzi.

Żydzi pojawili się też na wysokich stanowiskach państwowych, w aparacie gospodarczym, w wojsku. Paradoks polegał na tym, że miało to miejsce po wymordowaniu społeczności żydowskiej w Polsce. Dla przeciętnego obywatela Żydzi zniknęli z okolicy, za to masowo pojawili się w strukturach nowej władzy, no i oczywiście w bezpiece. To znów wzmacniało stereotyp żydokomuny przybierający niekiedy postać „żydobezpieki". Żydzi stawali się wszechobecni i wszechpotężni, rządzili Polską. W latach 40. na warszawskiej ulicy na pytanie: „Jaka jest najważniejsza partia w Polsce?" padała odpowiedź: „Bermanówna". Raporty polskiego podziemia niepodległościowego i artykuły konspiracyjnej prasy były już Opisywały katastroficzny obraz Polski niszczonej przez komunizm i Sowietów. Jednym z najważniejszych narzędzi realizacji tej zbrodniczej polityki mieli być „wstrętni" „podstępni" „zdrajcy", „mordercy", „wieczni wrogowie chrześcijaństwa" i „obcy agenci" – Żydzi.

W latach 40. i 50. sprawa Żydów w kierownictwie UB była oczywiście publicznym tabu. Sytuacja zmieniła się po 1956 r., kiedy sekretarzem partii ponownie został Władysław Gomułka. Po raz pierwszy rządził w latach 1944–1948 i był wówczas wyczulony na to, by w strukturach kierowniczych partii nie było „zbyt dużo" Żydów. Nie czynił tego bynajmniej z powodów antysemickich. Po prostu chciał, by PPR uzyskała możliwie jak najszersze, autentyczne społeczne poparcie. Uważał, że nie ułatwi tego „zbyt duża" liczba stanowisk obsadzonych przez osoby uważane przez Polaków za obcych.

Kiedy w 1948 r. pozycja Gomułki w Moskwie zaczęła wyraźnie słabnąć, był przekonany, że przejęcie steru w partii przez Bermana i jego współpracowników nic dobrego systemowi nie przyniesie. W liście do Stalina pisał: „Na podstawie [...] spostrzeżeń mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością, że część towarzyszy żydowskich nie czuje się związana z narodem polskim, a więc i z polską klasą robotniczą żadnymi nićmi, względnie zajmuje stanowisko, które można by określić mianem nihilizmu narodowego".

Towarzysz „Wiesław" został odsunięty od władzy, a potem uwięziony. Za swój los w znacznej mierze obarczał bohaterów listu. Kiedy w 1956 r. wrócił do władzy, rozprawił się z Bermanem, Hilarym Mincem i innymi swoimi wcześniejszymi przeciwnikami. Do więzienia trafiło też kilku wysokich funkcjonariuszy MBP żydowskiego pochodzenia: Romkowski, Fejgin i Różański.

Wraz z Gomułką na wysokie stanowiska powrócili czołowi działacze komunistycznej konspiracji zbrojnej z czasów wojny, tacy jak Mieczysław Moczar czy Stefan Kilanowicz vel Grzegorz Korczyński. Wielu z nich miało osobiste porachunki z poprzednią ekipą.

Po wojnie arabsko-izraelskiej tłumiona wcześniej w ekipie Gomułki chęć rewanżu za prawdziwe i urojone krzywdy, a także zwykła nienawiść do Żydów, po prostu eksplodowały. Publicznie rytualnie wymieniano nazwiska żydowskich komunistów, którzy w latach 1944–1954 pełnili wysokie funkcje w partii i aparacie bezpieczeństwa. W czasie nagonki antyżydowskiej z 1968 r. mit „żydoubecji" był już elementem składowym oficjalnej partyjnej propagandy.

Rzetelna dyskusja na temat faktów stała się możliwa dopiero w III RP. Pierwszym bardziej rzeczowym głosem w sprawie był referat prof. Andrzeja Paczkowskiego wygłoszony w 1995 r. na podstawie opracowania wewnętrznego bezpieki. Profesor stwierdził, że w centrali bezpieki na 447 osób pełniących funkcje w bezpiece Żydów było 131. Czyli nie 13 proc., jak twierdziła prof. Krystyna Kersten, tylko około 30 proc. Pewnym potwierdzeniem danych podanych przez prof. Paczkowskiego były opublikowane kilka lat później sowieckie dokumenty. W jednym z nich odpowiedzialny za pacyfikację Polski i zniszczenie podziemia niepodległościowego doradca NKWD przy MBP gen. Mikołaj Seliwanowski pisał pod koniec 1945 r.: „w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego pracuje 18,7% Żydów, 50% stanowisk kierowniczych zajmują Żydzi. W I Departamencie tego Ministerstwa [...] pracuje 27% Żydów. Zajmują oni wszystkie stanowiska kierownicze. W Wydziale Personalnym – 23% Żydów, na stanowiskach kierowniczych – 7 osób. W Wydziale ds. Funkcjonariuszy (inspekcjaspecjalna) – 33,3% Żydów, wszyscy zajmują odpowiedzialne stanowiska. W Wydziale Sanitarnym MBP 49,1% Żydów, w Wydziale Finansowym 29,9% Żydów".

Chyba najdokładniejsze dane na interesujący temat podał dr Krzysztof Szwagrzyk w „Biuletynie IPN" w 2005 r. Ustalił, że z 450 osób pełniących w latach 1944–1954 wysokie funkcje w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego (od naczelnika wzwyż) było 167 osób pochodzenia żydowskiego, czyli 37 proc. W powstałym z MBP Komitecie do spraw Bezpieczeństwa Publicznego (1954–1956) liczba ta nieco spadła i wynosiła 34,5 proc. Zważywszy na to, że Żydzi stanowili wówczas w Polsce najwyżej 1 proc. obywateli, sytuacja wydaje się dość klarowna. Szwagrzyk napisał: „W świetle zaprezentowanych danych statystycznych teza o dużym udziale Żydów i osób pochodzenia żydowskiego w kierownictwie UB sformułowana została na podstawie prawdziwych przesłanek i jako taka odzwierciedla fakt historyczny".







ocenił(a) film na 1
hose_filmweb

Dzięki Ci za tę garść faktów historycznych.
Mam nadzieję, że dadzą do myślenia choć jednej zmanipulowanej przez pedagogikę wstydu osobie.

Choć niestety moje doświadczenia z takimi osobami wskazują, że są zbyt dumne aby porzucić lub zmienić swoje poglądy, a jeśli FAKTY się z tymi poglądami nie zgadzają, to tym gorzej dla FAKTÓW.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Mluki3

W ten oczerniający przekaz o polskim antysemityzmie zostało zaangażowanych mnóstwo osób i instytucji. Zostały też na ten cel przeznaczone olbrzymie środki finansowe. Stawka jest wysoka - miliardy dolarów z tzw. restytucji mienia, które mają być wypłacone Żydom z naszej kieszeni. Żeby doszło do tego zagrabienia należy z Polaków zrobić sprawców i zestawić ich na równi z niemieckimi mordercami. Dyskusja na filmweebowym forum jest potwierdzeniem tego, że działania w celu realizacji żydowskiego przekrętu trafiają na podatny grunt. Niestety od lat obserwuje się postępujące zidiocenie społeczeństwa, co jest ogromnym ułatwieniem dla przedsiębiorstwa holocaust. W związku z powyższym każdy Polak ma obowiązek znać fakty i nie bać się głośno o nich mówić. Pozdrawiam i życzę cierpliwości podczas dyskusji z "pożytecznymi idiotami".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones