A kto ci dał prawo decydowania o tym kto może się nazywać katolikiem i patriotą? Ja uważam się za jednego i drugiego i w pełni z komentarzem kolegi wyżej się zgadzam.

Bo katolicyzm opiera się na chrześcijaństwie, mówiącym o miłosierdziu i miłości do bliźniego. Jeśli ktoś nazywa mord sprawiedliwym odwetem, to nie jest katolikiem, a nacjonalizm to nie patriotyzm.

"Chrześcijaństwo wzięło się od postawy Chrystusa, który nawoływał do wiecznego miłosierdzia. Wy, katolskie sekciarstwo, nawet się o jego nauki nie ocieracie."

Na szczęście tym postem pokazałeś nam, że prawdziwe miłosierdzie polega na obrażaniu czyjejś matki. Dzięki.

Czyli nie popierasz dostępu do aborcji, bo to morderstwo, ale popierasz ideę sprawiedliwego mordu, bo jest zgodny z chrześcijańskim miłosierdziem (o którym nie mam pojęcia, mimo, że pewnie przeczytałem znacznie więcej książek o chrześcijaństwie niż Ty). "donosicielstwo" kurcze, jak w szkole podstawowej xd

*zgodna

Zabicie kogoś w obronie własnej jest jak najbardziej uznawana przez Chrześcijaństwo. Żydzi byli odpowiedzialni za zdradę i mordowanie Polaków. Oczywiście nie mówię tutaj o całości ale o całkiem licznej grupie.

Zresztą żyd żydowi żydem jak to mówi stare przysłowie. Żydzi wyrządzili innym żydom więcej szkody niż ktokolwiek inny. Łącznie z mordami, prześladowaniami i zdradami.

Pozdrawiam

Zabicie kogoś w obronie własnej jest jak najbardziej uznawana przez Chrześcijaństwo. Polacy byli odpowiedzialni za zdradę i mordowanie Żydów przez Niemców. Oczywiście nie mówię tutaj o całości ale o całkiem licznej grupie.

Polacy wyrządzili innym Polakom więcej szkody niż ktokolwiek inny. Łącznie z mordami, prześladowaniami i zdradami.

W jaki sposób Polacy byli odpowiedzialni za zdradę i mordowanie żydów i to jeszcze w dodatku przez niemców. Poproszę o konkrety.

Pozdrawiam

Ofiary mordów w Jedwabnem zamordowały kogoś wcześniej?

"Idź Ty lepiej koziołeczku szukaj swego Pacanowa".

Myślę, że tyle w temacie Twojej osoby wystarczy.

Pozdrawiam

Nie ja jestem tematem tej rozmowy. Ale rozumiem, kolejny raz formułujesz tu jakieś tezy bez żadnych rzeczowych argumentów.

Kolejny raz to Ty udowadniasz koziołeczku, że nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz dlatego lepiej zajmij się sobą bo znowu zaczniesz spamować bezwartościowymi komentarzami.

Pozdrawiam serdecznie :)

Bezwartościowe komentarze to są takie, które są gołosłowne, np. Twoje w niedawnej dyskusji o LGBT i pedofilach: mimo próśb rozmówców o źródła do tej pory ich nie przedstawiłeś.

W której dyskusji źródła nie przedstawiłem? ZAWSZE podaję skąd biorę dane informacje. W przeciwieństwie chociażby do Ciebie.

Pozdrawiam

Ok, przypomnę Ci. Serial Killers, Sex Education - sezon 3, pod wpisem Kubsio. Nie zapomnij podziękować.

Z tego co pamiętam wszystko co miałem napisać napisałem. Jeżeli komuś nie odpisałem to dlatego, że nie zamierzam powtarzać się w nieskończoność pod jednym wątkiem. To, że ktoś czytać ze zrozumieniem nie potrafi (jak na przykład Ty) nie jest moim problemem.

Dziękuję za przypomnienie jakim ignorantem jesteś.

Pozdrawiam :)

To, że ja mam problem z czytaniem ze zrozumieniem, to wiem. Tylko czy dwie rozmówczynie, które chciały byś podał źródła i nadal na nie czekają, wiedzą, że też mają taki sam problem?

Oh, teraz już dwie osoby. Może skończmy w tym miejscu bo zaraz się okaże, że nie podałem źródeł kilkudziesięciu osobom pod jednym tylko wątkiem...

Widzę, że nie tylko mam problem z czytaniem ze zrozumieniem, ale też z liczeniem do dwóch.

A na jakiej podstawie wyrocznia twierdzi, że przeczytała więcej książek ode mnie? Znowu próbujemy w internecie połechtać swoje ego? Wojna sprawiedliwa jest w katolicyzmie jak najbardziej dopuszczalna tak jak to kolega wyżej wyłożył, o tym już w tych przeczytanych książkach nie napisali?

Nie wdając się w pyskówkę, chcę tylko zwrócić Ci uwagę, że mówisz dokładnie to samo co ci popaprańcy co obcinają innym głowy w myśl ideologi " wojny sprawiedliwej". tak ! w islamie jakoby obcinanie głów wrogom jest jak najbardziej dopuszczalna ...

O czym ty piszesz biedny człowieku. Pomyliłeś zupełnie pojęcia. Następnym razem zerknij w Google i sprawdź co kryje się pod hasłem "wojny sprawiedliwej" zanim kolejny raz się wydurnisz.

bardzo mi przykro to stwierdzić ale biednym człowiekiem intelektualnie okazałeś się Ty. pochodzę z tego pokolenia gdzie WIEDZY nie czerpie się z internetu. Zarówno Ty gdy chcesz mordować ludzi jak i ci co obcinają innym "niewiernym" głowy posługujecie się tą samą retoryką : mogę to robić bo prowadzę "wojnę sprawiedliwą" - mówiąc wprost mentalnie jesteś taki sam jak oni. "tylko" mentalnie bo oni to zwykli zwyrodnialcy, Ty nigdy byś czegoś podobnego nie zrobił bo szczyt Twojej odwagi to dziecinne i nieudolne próby obrażania innych za pośrednictwem swojego ulubionego - bo bezpiecznego dla Ciebie medium - portalu internetowego.

"...pochodzę z tego pokolenia gdzie WIEDZY nie czerpie się z internetu"

Widać, że internet cię przerasta. Podpowiem ci. Wpisz w ten pasek na górze hasło: google.pl wyskoczy ci taki kolorowy napis a pod spodem okienko. W to okienko wpisz hasło: "wojna sprawiedliwa". Następnie wyskoczą ci tysiące stron z wyjaśnieniem tego terminu. Wejdź w jedną z nich i przeczytaj czego ten termin dotyczy. Potem tu wróć, grzecznie przeproś i przestań się więcej wydurniać.

nie, mnie nie przerasta internet tylko ciebie przerasta wiedza aaaaaa.....

ale jest na to rada. Podpowiem ci. Wpisz w ten pasek na górze hasło "książka" ( bo pewnie ci umknęło, że aby coś wyszukać w internecie nie trzeba najpierw szukać google.pl aaaaa.....) Zobaczysz wtedy taki dziwny papierowy przedmiot który kiedyś być może widziałeś w podstawówce. Polecam wrócić do niego - to być może zaś ułatwi ci ukończenie gimnazjum które kilkanaście lat temu zacząłeś. Poczytaj coś a potem .... cóż o twoim powrocie, przeprosinach, że już o odrobinie kultury nie wspomnę, mowy być nie może. Ludzie takiego (ciasnego) pokroju jak ty nie są w stanie do jakichkolwiek refleksji. aaaaa........

Biedny, nieszczęśliwy człowieku. Czerpanie wiedzy z internetu nie kłóci się z czytaniem literatury. Strasznie wąskie masz horyzonty myślowe skoro tak łatwo szufladkujesz ludzi. Podejrzewam, że przeczytałem znacznie więcej książek w życiu od ciebie ale nie mam zamiaru się teraz licytować. Są ogólnodostępne źródła na bieżąco redagowane przez specjalistów z danej dziedziny (np. Wikipedia). Jeśli natomiast tylko książka jest dla ciebie wyrocznią wiedzy to możesz poczytać sobie o II Wojnie Światowej np. z perspektywy Mein Kampf. W końcu to nie internet tylko literatura, prawda? Z pewnością muszą być tam wyłącznie prawdziwe informacje. O wojnie sprawiedliwej napisał książkę choćby Michael Walzer; " Wojny sprawiedliwe i niesprawiedliwe : rozważania natury moralnej z uwzględnieniem przykładów historycznych". Skoro taki z ciebie zapalony bibliolog to z pewnością po nią sięgniesz i w końcu dowiesz się co się kryje pod tym tajemniczym hasłem którego nie rozumiesz (swoją drogą to dziwne jak na tak "oczytanego" myśliciela, że nie zna tak prostych pojęć).

Na zakończenie cytat z encykliki św. Jana Pawła II Evangelium Vitae:

„Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa. Zdarza się niestety, że konieczność odebrania napastnikowi możliwości szkodzenia prowadzi czasem do pozbawienia go życia. W takim przypadku spowodowanie śmierci należy przypisać samemu napastnikowi, który naraził się na nią swoim działaniem, także w sytuacji, kiedy nie ponosi moralnej odpowiedzialności ze względu na brak posługiwania się rozumem”

Wojną sprawiedliwą Polaków z punktu widzenia kościoła był największy konflikt w historii dziejów w którym zostaliśmy zaatakowani z dwóch stron: z jednej przez nazistowskie Niemcy z drugiej sowiecką Rosję. Wg twojego biednego rozumowania to obrońcy Westerplatte i wszyscy którzy mordowali w obronie własnej polskich okupantów niczym nie różnią się od Talibów obcinających głowę niewiernym :) Faktycznie, ma to sens.

Jeżeli serio myślisz że „ Są ogólnodostępne źródła na bieżąco redagowane przez specjalistów z danej dziedziny (np. Wikipedia). ” to resztę tego co piszesz można traktować z przymrużeniem oka. Raczej nie potrafisz ocenić kto i kiedy Tobą manipuluje a to podstawa aby budować światopogląd.

A masz coś do dodania stricte odnośnie tego tematu? Czy tylko ta pierdzisz publicznie dla samego smrodu? Podałem Wikipedię jako jedno z tysiąca źródeł informacji w internecie odnośnie hasła którego ten niereformowalny grzbiet nie był w stanie pojąć, zasłaniając się wiedzą książkową. Dotarło?

Rzeczywiście, kościół katolicki odwołuje się do teorii "wojny sprawiedliwej". Katechizm Kościoła Katolickiego dopuszcza istnienie takich warunków, które "usprawiedliwiają uprawnioną obronę z użyciem siły militarnej." (art. 2309 kkk) Dlatego państwa mogą nałożyć na obywateli "zobowiązania konieczne dla obrony narodowej." (art. 2310) Cała ta koncepcja „uprawnionej obrony z użyciem siły militarnej” nie mówi jednak nic o dokonywaniu zabójstw cywili z rozkazu, inspiracji czy namowy władz okupacyjnych, a z tym przecież mieliśmy do czynienia np. w Jedwabnem. Co więcej Katechizm nakazuje "szanować i traktować humanitarnie ludność cywilną, rannych żołnierzy i jeńców." (art. 2313) Mówi też wprost o "moralnym obowiązku stawiania oporu rozkazom, które nakazują ludobójstwo." (tamże) Jak widać, Wasze rozumienie "wojny sprawiedliwej " ma niewiele wspólnego z nauką katolicką.

Wszystko pięknie, problem jedynie polega na tym, że to nie Polacy zabijali żydów w Jedwabnem a zatem cała Twoja wypowiedź wraz z insynuacjami niepopartymi żadnymi dowodami jest po prostu zbędna.

Pozdrawiam

Proponowałbym zapoznać się z ustaleniami procesu z 1949, śledztwa IPN i ustaleniami historyków ws zbrodni w Jedwabnem.

Zapoznałem się właśnie bardzo dokładnie czego ewidentnie nie zrobiłeś Ty także posłuchaj swojej własnej rady i sięgnij do książek.

Pozdrawiam

lukasz_gugulski piszesz o ustaleniach procesu z 1949roku? czy ty uważasz ustalenia komuchów za najbardziej wiarygodne historycznie?

równnie dobrze władze prlu mogły kazać napisać w tych ustaleniach ipnu że żydów ufo porwało...

MOŻE ipn napisał wtedy prawdę ale mógł nie napisać prawdy.

w tego typu sytuacjach przeprowadza się ponownie śledztwo choćby po 100 latach.
czasem wychodzą ciekawe rzeczy-np czaszka hitlera to damska czaszka...

no ale jako historyk w 100% ufasz źródłom historycznym przecież :P

większość ludzi w obozach zagłady zgineła bez strzelania do nich. aby kogoś zabić wystarczy go sterroryzować - choćby bronią czy słowem - a nie używać przemocy fizycznej.

w czasie okupacji każdy wiedział do czego zdolni sa niemcy (dlatego nie trzeba było dać się im postrzelić aby zacząć wykonywać ich polecenia) - jednak trudniej dać się sterroryzować osobom które wcześniej nie zabijały (mówię o tych polskich wieśniakach).

jak wymuszasz stosunek seksualny mówiąc lasce że inaczej ją zabijesz to według ciebie nie jest to żaden gwałt bo przeciez jej nie uderzyłeś, nie zastrzeliłeś?

zatem co to za argument - brak łusek świadczy że zabili żydów polacy? a ci polacy grzecznie poprosili żydów o wejście do stodoły w celu podpalenia ale ci sami żydzi niemca by nie posłuchali?

Faktycznie profesjonalny historyczny wywód przedstawiłeś.

Persak ("Wokół Jedwabnego, str. 421) o mankamentach śledztwa toczonego tuż po wojnie: "Nie wydaje
się jednak, żeby w ciągu trzech dni przesłuchań w PUBP w Łomży Grzegorz Matujewicz i jego pomocnicy mogli i chcieli wymusić od kilkunastu podejrzanych fałszywe wyjaśnia. Preparowanie zeznań stosowano w długotrwałych śledztwach w sprawach
politycznych. W tym przypadku funkcjonariuszom UB chodziło zapewne o szybkie
przyznanie się podejrzanych do winy i poznanie nazwisk innych sprawców zbrodni." I dalej: "Prawie nikogo z dziesiątek obwinionych przez podejrzanych osób nawet nie przesłuchano, chociaż wiele z nich mieszkało w Jedwabnem." Paradoksalnie bylejakość tych procesów działała na korzyść ogółu sprawców. Jeśli odsyłam kogoś do ustaleń tamtego śledztwa, to przecież nie oznacza, ze trzeba do tych ustaleń podchodzić bezkrytycznie. Jeśli zajrzysz do postępowania o umorzeniu śledztwa IPN (choćby str.13), to zobaczysz, że także prokurator IPN do ustaleń i materiałów dowodowych z powojennego śledztwa nie podchodził bezkrytycznie. Ale, wybacz, zarzut, że to komuniści robili, to nie jest zarzut merytoryczny. Co mają też do rzeczy Twoje analogie do gwałtu? Przypomnę Ci, że w przywoływanym procesie skazywano oskarżonych głównie "na mocy art. 1 pkta 2 dekretu [...] przy zastosowaniu art. 5
§ 2" (dekretu sierpniowego), co oznaczało, że sąd uznawał, że oskarżeni mogli działać na "groźbę, rozkaz lub nakaz". W ustaleniach śledztwa IPN przeczytasz o niemieckim "sprawstwie sensu largo" (str. 200). Nie jest więc tak, że niemiecka rola była czy jest pomijana. Co nie znaczy, że należy tym samym umniejszać winę polskiej ludności.

Po pierwsze. Gdzie ja wyżej pisałem o Jedwabnym? Tłumaczyłem tylko z uporem maniaka gościowi z galaretą zamiast mózgu co oznacza hasło: wojna sprawiedliwa. Nie umiejscowiłem konkretnego wydarzenia związanego z tym pojęciem więc po jaką cholerę wyskakujesz mi z jego definicją i odnosisz to do sytuacji sprzed 80 lat?

Po drugie jeśli już nawet staniemy przy tym nieszczęsnym Jedwabnym to cała ta historia jest mocno naciągana, wystarczy dla poszerzenia horyzontów obejrzeć choćby film Sumlińskiego. Dlaczego do dzisiaj nie zarządzono ponownej ekshumacji? Po co żydom ta cała historia? Obejrzyj, zdejmij klapki z oczu.

Po pierwsze autor pierwszego wpisu pisał o Jedwabnem, potem ktoś mu odpisał o "sprawiedliwym odwecie", w tym kontekście była mowa o "sprawiedliwym mordzie", który w końcu stał się "wojną sprawiedliwą". Nie rozumiem więc Twojego zdziwienia, że odnoszę to do Jedwabnego. Po drugie, nie rozumiem sugestii o klapkach na oczach. Mam klapki na oczach, bo czytałem historyków, ale zdejmie mi je film psychologa?